Charakterystyka Królika

Moje zdjęcie
Elbląg, Warmińsko-Mazurskie, Poland
Jestem Żoną i Matką. Kolekcjonerem i Czytaczem. Budowniczym swojej małej rodziny. Mój MałżOn to odważny, lecz nico leniwy lew. Mój Syn to Mały leśny troll o najmądrzejszych oczach świata. Ja to Chaotyczny Królik, kobieta o wielkim sercu i duszy wielkości lalki Barbie. Sprzątam, gotuję i piszę, a przede wszystkim żyję! Oj, tak- żyję pełnią życia!!!

poniedziałek, 12 października 2020

Ten

 Ten wpis obiecałam Ryszardowi, więc oto on: 

Ostatni... 

Dziesiąty...


Moje, drogie, najlepsze, najukochańsze, wyśnione Dziecię! Nie mam słów by Ci przekazać, jaką życie jest przygodą, odkąd w nim jesteś!

Nie ma tylu uścisków, całusów i wzruszeń, żebym mogła, tak naprawdę, pokazać Ci, jak bardzo Cię kocham.

Ten dzień, dzień Twoich urodzin jest dla mnie  najważniejszym dniem w roku. Jesteś moją, najjaśniejszą gwiazdą.

Kocham Cię Synku!

Zawsze i na zawsze. Pamiętaj o tym!


Tak, to jest zdjęcie szyszki... Maślak jest za duży na foteczki w sieci ;)

10 komentarzy:

  1. Czekałam na ten post. Wszystkiego dobrego dla Rysia i dla jego mamy! Niech wasze przygody nie kończą się jeszcze przez długie lata.
    Mój syn też ma dziś urodziny, ale pierwsze <3
    Czy to na prawdę ostatni post króliku? Jesteś świetna i marzę o Twoim powrocie do pisania;(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystkiego najlepszego dla Maluszka i dla Mamy! Na tę chwilę, definitywnie koniec!
      Nie wykluczam, że może jeszcze kiedyś popłynę, ale nie tu i nie wkrótce ;)

      Usuń
    2. Wszystkiego najwspanialszego dla Ryszarda!!! Taki duży chłopiec, no, no.
      Cudownie było Cię spotkać przed laty osobiście :-)

      319 obserwujących - mało kto ma tak imponujący wynik i tylu wiernych fanów. Szkoda, że opuszczasz blogosferę...
      Wobec tego trzymajcie się zdrowo i szczęśliwie :-D
      Żegnaj, Króliczku.

      Usuń
    3. Ja też miło wspominam spotkanie! Dziękuję <3

      Usuń
    4. Dziękuję w imieniu swoim i synka:)
      Mam nadzieję, że kiedyś odnajdę Twoje słowa w odmętach internetu. Bywaj!

      Usuń
  2. Nie potrafię sobie wyobrazić blogosfery bez Ciebie, Rudy Króliku i bez Twoich wpisów! Wypatruję ich co tydzień! Pojawiają się tak rzadko, że pochłaniam je jednym tchem.
    Nieczęsto można przeczytać tak proste a jednocześnie tak bogate w odczucia i przepełnione Miłością, słowa...
    Wszystkiego najlepszego, Rysiu! Pozdrowienia dla całej Waszej Rodzinki :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Brakuje nam Ciebie w lalkowej blogosferze. Tak charakterystycznych i oryginalnych autorów rzadko się spotyka :)
    Życzę wszystkiego najlepszego dla Rysia i dużo szczęścia dla całej Waszej rodzinki Trzymajcie się cieplutko i w zdrowiu :)
    A my tu będziemy czekać w razie czego, gdyby kiedyś wena powróciła :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Kochany Króliku! Jesteś jedną z pierwszych blogowych autorek, które zaczęłam czytać. Byłaś też jedna z pierwszych osób, od których kupiłam 'coś lalkowego' w internecie. Jesteś zupełnie niepowtarzalna i wyjątkowa i myślę, że nie tylko dla mnie - na pewno jeszcze bardziej dla tych, którzy znają Cię osobiście! Spóźnione, ale szczere - najlepsze życzenia dla Twojego Syna!!! Bądźcie zdrowi i trzymajcie się <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Aż ciężko uwierzyć, że to już tyle lat minęło.. Najlepszego Ryśku!

    Króliku, mimo, że sama zbyt często nie piszę nigdy nie zapomnę jaki wpływ na moje blogowanie miał Twój blog. Ile śmiechu, czasem łez wzruszenia przewinęło się przez Twoje posty..
    Mam nadzieję, że jeśli zdecydujesz się wrócić - zrobisz to z przytupem i nie zapomnisz poinformować nas - fanów Króliczej Nory :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Króliku, rozumiem, że z jakichś powodów rzadziej tu zaglądasz i poszukujesz innej formy wyrazu. Jednak chcę, żebyś wiedziała, że byłaś jedną z pierwszych, którą tu zaczęłam czytać. Bardzo lubiłam Twoje wpisy i ogromnie mi żal, że rezygnujesz z tego miejsca. Trzymam jednak kciuki za dalszy rozwój gdzie indziej. Pozdrawiam serdecznie Synka. Trzymajcie się. Uściski.

    OdpowiedzUsuń