Charakterystyka Królika

Moje zdjęcie
Elbląg, Warmińsko-Mazurskie, Poland
Jestem Żoną i Matką. Kolekcjonerem i Czytaczem. Budowniczym swojej małej rodziny. Mój MałżOn to odważny, lecz nico leniwy lew. Mój Syn to Mały leśny troll o najmądrzejszych oczach świata. Ja to Chaotyczny Królik, kobieta o wielkim sercu i duszy wielkości lalki Barbie. Sprzątam, gotuję i piszę, a przede wszystkim żyję! Oj, tak- żyję pełnią życia!!!

wtorek, 10 sierpnia 2010

Rodzinne spotkanie dwóch słonecznych panienek

Na początek żart sytuacyjny:

Małżon patrzy na półkę na której siedzą głównie playline-y z lat 80-90, przygląda się im i mówi do mnie:
- Nie wydaje ci się, że one są takie same?
Ja jedno oko odrywam od książki, przepuszczam przez mózg to co on powiedział, mówię:
- uhm... są podobne bo mają takie same moldy*...
Małżon z oburzeniem:
- Mordy to mają koty, lalki mają twarze!


*dla niewtajemniczonych: "mold" to angielskie określenie na odlew buzi lalki, większość lalek Barbie z okresu lat 90-tych ma twarz bazującą właśnie na takim samym odlewie :)

W dzisiejszym poście wracamy do lat 90-tych.
Jak już kiedyś wspominałam: lubię lalki plażowe. Są opalone, platynowo-włochate i zajmują mniej miejsca bo mają takie fajne, wąskie, trumienkowate pudełka.
W kolekcji mam ich kilka, np: Pearl Beach Barbie, Havaiian Fun Skipper, Wet 'n Wild Barbie, Glitter Beach Barbie i Sun Sensation Barbie.
I właśnie o serii Sun Sensation będzie dzisiejsza notka.

Charakterystyczną cechą lalek z tej serii były metalicznie błyszczące kostiumy kąpielowe i gratis szminka dla właścicieli lalki.

Oto reklama tych Słonecznych Piękności: klik, klik

Widzimy z niej, że lalki biorące udział w tej akcji to:
- Barbie

Takową i ja posiadam, charakteryzuje się ona złocistym makijażem i brokatowymi nićmi w czuprynie.
Ciekawostką jest to, że na eBayu znalazłam też taką wersję tej lalki:



Jak widać różni się nieco makijażem.

APDEJT: Świstak zarzucił, że ta Barbie się podszywa :) Pewności ja nie mam całkowitej, ale na tym zdjęciu widać wyraźnie, że jest przymocowana do pudła. W opisie aukcji jest NRFB, więc może właśnie wpadliśmy na trop zagadki większej niż Atlantyda :)

Oraz taką, hiszpańska wersję:


Tutaj Barbie ma włosy wyraźnie w dwóch kolorach

Dalej do paczki należą:
Skipper


Kira:


Christie:


Ken:


Steven:


Mało kto wie, ale jest jeszcze jedna przedstawicielka klub Sun Sensation, ale z niewiadomych powodów nie występuje ani na pudle ani w reklamie. Jest to Jazzie, na drzewie genealogicznym Mattel zajmuje gałąź: kuzynka Barbie.

Sun Sensation Jazzie:



O Jazzie pierwszy raz dowiedziałam się od BarbieCollectora (jakby to kogoś dziwiło ;)) i z mety zakochałam się w tej nietypowej lalce. Czemu nietypowej? Po pierwsze jej buzia jest jakaś taka bardziej dorosła (mnie w każdym razie przypomina Jennifer Aniston z początków kariery), ma inny typ ciała i jest dość rzadka.
Przyznam, że najbardziej chciałam zostać właścicielką Glitter Beach Jazzie

...ale niestety jej cena była dla mnie nie do zaakceptowania.

Zrządzeniem losu, trafiłam bardzo okazyjnie na Sun Sensation Jazzie, a że Barbie z tej serii od dawna była moja "rezydentką" to nie zastanawiałam się długo. I tak mogę się teraz poszczycić dwiema cudownymi, złotowłosymi paniami.


Sun Sensation Barbie z 1991 roku, nabyłam na All za grosze, kierując się jedynie ceną lalki i tym, że na zdjęciu wyglądała na niemal nienaruszoną i faktycznie taka była.


Jedynym widocznym śladem zużycia lalki jest lekko starte bikini, ale nie oszukujmy się- ta lalka swoje lata ma :)

Włosy lalki są w doskonałym stanie i cieszy mnie, to że brokatowe nitki w nich się nie postrzępiły.


Biżuteria Barbie to złote kolczyki w kształcie gwiazd i marynistyczny naszyjnik:


Jazzie także jest w stanie cudownym, pomimo iż bez pudełka wygląda na "nówkę blaszkę":



Lalki od razu przypadły sobie do serca:


Jazzie ma na sobie bikini nawiązujące do serii, w kolorze metalicznego granatu:


Naszyjnik także jest z motywem morskim, kolczyki jednak są mniej "wypasione":


Dziewczynki, jak na kuzynki przystało są do siebie dość podobne...


...lubią się także wydurniać na ławce


Różnice w budowie anatomicznej lalek są dość znaczne, niestety trudne do pokazania ze względu na ich niechęć do rozbierania się przed obiektywem.

Jazzie wydaje się być mniejsza od Barbie, ale to tylko pierwsze wrażenie:


U lalek występują różne moldy:


Jazzie ma mniejsze piersi i wyżej zaznaczona talię:


Różne są także ręce lalek, choć to mnie akurat dziwi, bo moim zdaniem Jazzie jako pływaczka także powinna mieć ręce proste w łokciach:


I na koniec stopy: Barbie ma wąskie stópki i stoi na paluszkach. Jazz ma stopy płaskie i dość duże:


I to tyle o moich Słoneczno- Sensacyjnych Pannach.

Jak zwykle dziękuję eBay za współpracę.

14 komentarzy:

  1. Zazdroszcze , to moja ulubiona seria!!!!

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja mam z tej serii Barbię i Skipper, uwielbiam te ich makijaże ;). Za to jakby Ci się kiedyś znudziła Skipper Hawaiian Fun, to chętnie przygarnę ;). To moja jedyna lalka z dzieciństwa, która została zniszczona (głównie przez durną koleżankę z podwórka :/)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ach, i zapomniałam dodać, jaki Twój Małżon rycerski - tak się po ujął za lalkami xD.

    OdpowiedzUsuń
  4. Wstyd przyznać, ale czasem zdarza mi się "mięchem rzucać" i Małżon rozpoczął moją edukację już teraz, żeby pierwszymi słowami Rycha była "mama" lub "tata" a nie jakieś subtelne określenie na inteligencję kota :)
    Co do mojej Skipper- to bidulka też jest trochę sfatygowana, bo ostatnio musiałam jej przykleić głowę, ale jak będę robić jakąś rotację to będę o Tobie pamiętać.

    OdpowiedzUsuń
  5. No i Jazzie dołaczyła wreszcie do towarzystwa:))))
    One maja prześliczne włosy - takie lśniące dzieki temu złotemu połyskowi - zaraz mi się reklama rumiankowego Timoteja przypomniała hihi
    lilavati

    OdpowiedzUsuń
  6. Ta lalka druga od góry jest po prostu przebrana za sun sensation napewno xD

    OdpowiedzUsuń
  7. A mi najbardziej podoba sie Steven! ;o) przypomina mi takich idealnych komunistycznych ratownikow, ktorzy zawsze byli na plazach kiedys... HA HA
    A w ogole to te stroje blyszczace mnie rozwalaja, czy ktos w ogole nalozylby to na plaze, oprocz Barbie oczywiscie? :o)
    Aga

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja bym chyba ze śmiechu popuściła gdybym zobaczyła pana w złotej, siatkowej koszulce XD Staram sobie tego za bardzo nie wyobrażać- dla własnego dobra!

    OdpowiedzUsuń
  9. Lata 90'te były dziwne pod względem modowym, czego przykładem są te "plażowe" koszulki na Kenie i Stevenie, teraz kojarzące się wyłącznie z paradą równości... :p
    te kostiumy mają to do siebie, że się wycierają... widocznie Jazzie była niebawiona, dlatego ma idealny strój ;)
    ta zagadkowa Barbie to na 100% jakaś podmianka, możliwe, że celowa w fabryce, lub przez sprytnego pseudo kolekcjonera, który poza umiejętnością spakowania lalki do pudełka, nic więcej o nich nie wie... Barbie ta nie ma kolczyków i złotej gumki, brak błyszczących pasemek i... ma grzywkę!

    OdpowiedzUsuń
  10. Nie wyśmiewać się z mojej ulubionej serii mam nadzieje że stevena i kena nic nie łączy po za strojem...

    OdpowiedzUsuń
  11. w sumie nawet nie pomyślałem, że ich może coś łączyć :D a nawet jeśli... cóż... bądźmy tolerancyjni ;) i tak na nic więcej poza prowadzaniem się za rączki nie mogą sobie pozwolić :p

    OdpowiedzUsuń
  12. Moim zdaniem co by nie łączyło tych dwóch panów, to jest to bezpieczne uczucie... gumowo-plastikowe ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Też ją mamy ale bez stroju za to pięknie utrzymana i też z allegro. To jedna z najpiękniejszych słonecznych Barbie i ta jej opalona cera :)

    OdpowiedzUsuń