Muszę z żalem przyznać, że dopadła mnie ta sama choroba, do której prędzej czy później przyznaje się większość kolekcjonerów, a mianowicie: przesyt.
Początkowo zbierałam wszystkie lalki, które były Barbiami. Wykupowałam masowo każdego trupka, jaki pojawił się w zasięgu moich łapek. No i oczywiście miałam zbierać tylko i wyłącznie playline'y z lat 80-90'tych, czyli czasu, na który przypadło moje dzieciństwo.
I co? Od X czasu nie ma już "lalki za pięć złotych"- są okazy kolekcjonerskie sprowadzone z eBaya za grubą kasę. Ostatnio za małą sumę, raptem trzech złociszy, nabyłam Sindy od Pedigree0 tylko po to, żeby sprzedać ją na all- za 15zł :))
Na całe szczęście niedawno przyszło opamiętanie. W ostatnim transporcie trupków, były lalki, których nie było wcześniej w kolekcji, a ja pomimo, że interesowała mnie tylko jedna lalka z tamtej paczki, postanowiłam też zatrzymać resztę. I tak mam gadającą po niemiecku Teen Talk Barbie, Camp Barbie w oryginalnym ubranku i trochę zdewastowaną Jewel Hair Mermaid. I to własnie ona zadecydowała, że lalki u mnie pozostaną.
Przyznam bez bicia, że zaczęło się od okaleczenia lalki. Jewel Hair ma takie same kolczyki jak Sun Sensation. Syrena miała kolczyki, Plażowiczka nie. Syrena- WON! Plażowiczka- cacy :) Kombinerki poszły w ruch, i Jewel Hair pozbawiona swojej ozdoby wylądowała w szufladzie. Oczywiście Sun Sensation prezentuje się wspaniale.
następna sprawa była taka, że jedyna syrenka Mattelowska jaką kocham i toleruje to Mermaid Barbie, druga ogoniasta potrzebna mi nie była. Mój trupek miał także wystrzyżone włosy i przyklejoną (wcale nie przeze mnie) na amen głowę. I najgorsza zbrodnia jaką mogła popełnić lalka: w swoim oryginalnym wdzianku ani trochę mi się nie podobała. No bo co wspólnego z wodą ma ten złocisty strój w jaki przyobleczona jest fabrycznie Jewel Hair?
Tak prezentuje się złota syrenka w swym naturalnym środowisku:
Reklama jest do obejrzenia oczywiście na YouTube.
Jewel Hair Mermaid wypust Mattel'a z 1995 roku, charakteryzowała się najdłuższymi włosami ever ;), posiadała złota koronę, migoczące gwiazdki do ozdoby blond grzywy i stadkiem przyjaciółek w równie nie-rybich kolorach.
Oto cała ławica, czyli Barbie, Teresa i Migde
Chętni na nieco bardziej egzotyczną rybkę, mogli złowić Jewel Hair Barbie AA
A jednak Jewel Hair u mnie została, a sprawił to No Name ogonek nabyty na ryneczku za symbolicznego zeta. Skoro miałam już płetwę i kobietę-rybę, to postanowiłam je połączyć.
Ponieważ lalka swoje przeszła to trochę się nią pobawię i nadam bardziej cieszące mnie oblicze.
Tak prezentowała się zanim:
Najbardziej bolą te "zdziabane" włosy. Mam też wrażenie, że ktoś zbyt mocno ścisnął jej głowę przy przyklejaniu i trochę się ona przez to odkształciła.
Tak wygląda teraz:
Dodatkowo mozolnie pokryłam jej ciało brokatową łuską:
Zadbałam też o to, by nie świeciła biustem :)
Syrenka na półce szybko odnalazła bratnią duszę:
"Nie boisz się, że ci się ta trwała rozpuści w wodzie?"
Oczywiście podobieństwo kolorów jest czysto przypadkowe i nie ma absolutnie nic wspólnego z tym, że uwielbiam turkusowy :)
I MAŁY APDEJT: Specjalnie dla Mieszka porównanie ogonków obu dziewczynek
I dla Agnieszki: najbardziej cool zdjęcia jakie "cykłam":
To jest blog o lalkach.
O Barbie, które zna każdy i o takich, o których słyszało niewielu. O takich, co wyglądają zwyczajnie i takich, co zatykają dech w piersi. Jedne kosztowały pięć złotych, a inne małą fortunę, ale wszystkie są tak samo cenne i niezwykłe...
To też blog o leniwym Kocie, cudownym Dziecku, sprytnym Mężczyźnie i o Kobiecie, która jest Królikiem.
Ten blog to moje miejsce, moja Nora, do której Cię zapraszam.
Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.
Charakterystyka Królika
- RudyKrólik
- Elbląg, Warmińsko-Mazurskie, Poland
- Jestem Żoną i Matką. Kolekcjonerem i Czytaczem. Budowniczym swojej małej rodziny. Mój MałżOn to odważny, lecz nico leniwy lew. Mój Syn to Mały leśny troll o najmądrzejszych oczach świata. Ja to Chaotyczny Królik, kobieta o wielkim sercu i duszy wielkości lalki Barbie. Sprzątam, gotuję i piszę, a przede wszystkim żyję! Oj, tak- żyję pełnią życia!!!
fajnie teraz wygląda :)
OdpowiedzUsuńNooo, świetnie Ci wyszła :). A przesyt... Przejdzie Ci ;)))
OdpowiedzUsuńPierwsze zdjecie w tym wpisie jest WSPANIALE, och i ach! :o) Metamorfoza super - no to jak, rozplynie sie ta trwala w wodzie czy nie? ;o)
OdpowiedzUsuńAga
Pięknie ją podreperowałaś. Włosy bajka :) kocham loki u lalek.
OdpowiedzUsuńbosko zmieniona, łuski cudne. teraz obie wyglądają jak siostry
OdpowiedzUsuńTrwała nie rozwali się w zimnej wodzie, a w ciepłej- gwarancji nie daje ;-) Swoją drogą- jaka ryba pływa w ciepłej wodzie?
OdpowiedzUsuńInna sprawa to łuska... ta akurat myślę, że odpadnie jak tylko zobaczy wodę, więc moja syrenka jest zwyczajnie lądowa :P
Przepraszam za spam i zapraszam do zabawy "Lubię..". Info u mnie na blogu
OdpowiedzUsuńten ogon nie jest przypadkiem od 'Mermaid' Barbie? Wydaje mi się identyczny ;)
OdpowiedzUsuńŚwietnie Ci wyszła ta metamorfoza!
Co do główki - moja też ma tak odkształconą głowę, może to akurat taka partia?!
cudna fryzurka!!!wygląda rewelacyjnie. I ten pomysł z łuską też się udał pieknie!
OdpowiedzUsuńlilavati
hmmmm ja też myślałem że ten ogon jest od mermaid barbie.
OdpowiedzUsuńdziękuję za zdjęcie porównawcze ;) choć nadal będę obstawał przy tym, że to ogon od Mermaid Barbie, tylko pochodzący z innego kraju (stąd różnica w łusce), taakich podróbek nie robili w Polsce :p
OdpowiedzUsuńDzień dobry mam pytanie czy mozna w jakis sposób odkupić od Pani lalkę ? np Dance Magic Barbie czytałem ,że ma Pani dwie, można gdzieś zobaczyc ich zdjecia ? .
OdpowiedzUsuńNiestety, miałam swego czasu trzy Dance Magic i już się dwóch pozbyłam. Ta jedna, która pozostała raczej nie jest na sprzedaż.
OdpowiedzUsuńGratuluje super wyglada ta syrenka - widać,że lalka odzyskala inne życie i jest jedyna w swoim rodzaju. :)
OdpowiedzUsuńMiałam tą Barbie!!! Dostałam ją kiedyś na gwiazdkę. To była moja pierwsza oryginalna Barbie. Do dzisiaj czuję do niej wielką sympatię i sentyment. Chciałabym znaleźć gdzieś egzemplarz w dobrym stanie, bo mój uległ totalnemu zdziadzieniu.
OdpowiedzUsuńWitaj Króliczko. Na innym blogu natknęłam się na Twój post dotyczący kolorów stroju u Barbie Mermaid 1991. Też to zauważyłam i to nie jest kwestia zdjęć. Sama posiadam tą bardziej turkusową ale na żywo widziałam również bardziej wyblakłą. Może inny kraj produkcji? Wznowienie serii? Jakbyś rozgryzła to, daj znać, intryguje mnie to - to moja pierwsza i ukochana Barbie.
OdpowiedzUsuńnie dało mi to spokoju więc zgłębiłam sprawę ;) szczegóły u mnie na blogu! zapraszam
OdpowiedzUsuń