Żal mi tego miejsca. Takie puste i opuszczone...
Moje lalki w pudłach.
Aparat obrasta kurzem na półce.
Życie walnęło mnie sporym kijem w łeb, a Los pęka ze śmiechu w kącie.
Oto mój Sikaczu, Rzygaczu, Popylaczu:
Mój kochany Mały Człowiek
Osiem miesięcy, sześć zębów i cała biblioteka piszczenia, gruchania, gulgotania i gestów.
Czasoumilacz.
Czasopożeracz.
Ktoś z kim mogę porozmawiać, pójść na spacer i do sklepu.
Ktoś, kto zawsze zauważa, że mam nowe kolczyki, że pomalowałam paznokcie.
Ktoś do kogo mogę się przytulić gdy mi źle i dla kogo jestem najważniejsza.
Mój Mały Mężczyzna.
Jedyny- dopóki jego Tata nie dorośnie ...
Lalki, Koty, Maślak i Małżon powrócą, tyle że nie dzisiaj
Może jutro.
Może za tydzień lub też w przyszłym miesiącu.
Po prostu czuję się jak człowiek, który po bardzo długiej chorobie wraca do życia. Wszystko jest takie samo jak w epoce "przed Rysiem", a jednak takie inne.
Jeśli możecie na mnie trochę poczekać to proszę. Obiecuję, że nie zawiodę ;))
To jest blog o lalkach.
O Barbie, które zna każdy i o takich, o których słyszało niewielu. O takich, co wyglądają zwyczajnie i takich, co zatykają dech w piersi. Jedne kosztowały pięć złotych, a inne małą fortunę, ale wszystkie są tak samo cenne i niezwykłe...
To też blog o leniwym Kocie, cudownym Dziecku, sprytnym Mężczyźnie i o Kobiecie, która jest Królikiem.
Ten blog to moje miejsce, moja Nora, do której Cię zapraszam.
Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.
Charakterystyka Królika
- RudyKrólik
- Elbląg, Warmińsko-Mazurskie, Poland
- Jestem Żoną i Matką. Kolekcjonerem i Czytaczem. Budowniczym swojej małej rodziny. Mój MałżOn to odważny, lecz nico leniwy lew. Mój Syn to Mały leśny troll o najmądrzejszych oczach świata. Ja to Chaotyczny Królik, kobieta o wielkim sercu i duszy wielkości lalki Barbie. Sprzątam, gotuję i piszę, a przede wszystkim żyję! Oj, tak- żyję pełnią życia!!!
Ale Maślak już jest duży :)
OdpowiedzUsuńKróliku będzie dobrze zobaczysz :)
Poczekamy, piszę w liczbie mnogiej bo pewnie nie będę sam przy takim zdaniu.
Uścisk
Trzymaj się mocno ...kochanego Maślaczka. Po złych chwilach przychodzą te radosne - zawsze !!!!! Poczekamy na Ciebie, jak napisał Marek !!!!
OdpowiedzUsuńWróć do nas, gdy tylko będziesz czuła, że masz dużo energii - nawet, jeśli to będzie musiało trwać bardzo długo, my będziemy tu na Ciebie cierpliwie czekać!
OdpowiedzUsuńSynek Ci rośnie w oczach i jestem pewna, że choć często jesteś nieludzko zmęczona po całym dniu opiekowania się nad Maślaczkiem, to daje Ci on dużo miłości, a miłość daje siłę! Ściskam mocno i czekam na powrót!
Maślak śliczny rośnie!
OdpowiedzUsuńKróliku poczekamy!
A Ty dobrzej i wracaj jak uznasz za stosowne!
Buziaki i uściski!
Pamiętaj, że wszyscy za tobą tęsknimy i będziemy czekać cierpliwie. Trzymaj się cieplutko, pilnuj ogniska domowego i nie zamartwiaj się, że o tobie zapomnimy- o kimś takim nie można zapomnieć!
OdpowiedzUsuńczekamy! a syna wychować trzeba! :))
OdpowiedzUsuńBędzie dobrze Króliczku, zobacz jakie tu masz silne wsparcie w nas :) Rysio rośnie jak na drożdżach, ani się obejrzysz, a będzie dreptał i wszędzie wejdzie ;)
OdpowiedzUsuńTrzymaj się, pozdrawiam cieplutko.
Zawsze czekamy i nadal czekać będziemy:)
OdpowiedzUsuńKażdy z nas ma czasem gorsze dni, najważniejsze aby się z nich podnieść i dalej cieszyć się życiem, właśnie tego Tobie życzę.
Synuś wygląda wspaniale, rośnie jak na drożdżach, a jaki zadowolony, to dopiero:)
Czekam niecierpliwie
Całusy
Trudno mi cokolwiek napisać, bo co ja mogę? Wszystko i tak głupio zabrzmi. Jak wybić życiu ze łba walenie w łeb? Trzymaj się. Ja też czekam. :-)
OdpowiedzUsuńCzekamy i trzymamy mocno kciuki, żeby wszystko się ułożyło. Ściskam mocno Ciebie i Rysia.
OdpowiedzUsuńJest śliczny i na pewno wart wszystkich wyrzeczeń, czekamy na ciebie z niecierpliwością. Tak nawiasem mówiąc, za dwa miesiące będę miała to samo i to już trzeci raz, buziaki dla Ciebie i syneczka :)
OdpowiedzUsuńCokolwiek sie stalo, wszystko w koncu minie. Nie wiem o co chodzi, ale jak widzisz, wszyscy za Toba tesknimy i czekamy :) a Rysio jest sliczny, co tu duzo mowic, widac ze madry i przystojny facet z niego bedzie! :o)
OdpowiedzUsuńAga
Synuś śliczny:)
OdpowiedzUsuńDziecko to ogromna zmiana, i każdy potrzebuje czasu, żeby się przyzwyczaić i przestawić na to "nowe" życie. Ale za to bezcennym jest zapewne (sama jeszcze nie mam ani jednego potomka) patrzeć jak dziecko cieszy się na widok mamy, kiedy ma ten najszczerszy na świecie uśmiech na buzi. Dasz radę Króliku, a my poczekamy!
Pozdrawiam:)
Dawno już miałam napisać, ale nie wiedziałam jak zacząć, bo wylewanie uczuć w sieci do moich koników nie należy. :)
OdpowiedzUsuńTeż od życia dostałam nieźle w kość, ale staram się wałczyć, bo teraz mam dla kogo. I choć to tylko jedna osoba to kocham ją nad życie, a ona mnie miłością bezinteresowną. Kocha mnie, bo jestem jej mamą, nie jestem bogata, nie daję jej wszystkiego, ale daję jej miłość, bo to potrafię dawać. Jestem sama, ale nie jestem samotna. :) Zawsze jest ktoś kto pomoże nam wyjść z życiowego dołka i mimo, że jest mi czasem strasznie trudno to znalazłam pasję i tonę miłości dla Maleńkiej. :) Trzymam kciuki za Ciebie! :)
Kochani, dziękuję Wam za ciepłe słowa :)
OdpowiedzUsuńStaramy się z Małżonem jak możemy, bo oboje mamy już dość kłótni i cichych dni, ale idzie to powoli. Niestety tak się kończy związek królika z Lwem - jedna wielka, piękna katastrofa...
Magdaleno, mnie też miłość do Ryśka trzyma na powierzchni, ale pomimo, że nie sama - czas jestem tak cholernie samotna.
Staram się jakoś wykaraskać z marazmu i pomalutku do przodu.
Jeszcze raz dziękuję ;*
U mnie WODNIK i BYK. Dwie skrajności...a 17 lat już razem. Dotrzecie się, choć początki są trudne niestety....
OdpowiedzUsuńJa czekam z niecierpliwością , nie martw się przyjdzie lepszy czas , :):):) trzymam kciuki i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńTeż poczekam ;) I trzymam kciuki! Wszystko będzie OK. Chociaż nie jestem w temacie i nie wiem o co chodzi wiem, że zawsze po zimnych i ciemnych dniach przychodzą te ciepłe i słoneczne. 3m się ciepło ;)
OdpowiedzUsuńwidzę, że nie tylko ja mam ciężkie nastroje:)
OdpowiedzUsuń