Dzisiaj post będzie bez lalek.
No, chyba że do czasu jego opublikowania, jakąś znajdę.
Dzisiaj chciałabym Wam przedstawić Tego Trzeciego Faceta w moim życiu.
Trzeci przewija się gdzieś tam przez posty jak duch. Czasem o nim wspomnę, czasem powiem że pochwalił jakąś lalkę.
Ci, którzy zmusili mnie do stałej, poza blogowej korespondencji też o nim słyszeli.
Nikt jednak, łącznie z zainteresowanym, nie zdaje sobie sprawy z tego, ile on dla mnie znaczy.
Jeden Królik.
Trzech Mężczyzn (choć jeden malutki).
Małżon, Synu i... Brat.
Najlepszy brat :)
Dla mnie po prostu: Młody.
Dziś kończy 23 lata.
Cynik, złośliwiec, socjopata i antyklerykał.
Właściciel najwspanialszej i najbujniejszej brody pod słońcem.
Wielbiciel Rammstaina i koniny (zwłaszcza z Kupyponka).
Mój najlepszy kumpel.
Kiedy był mały rodzice kazali nam się zaprzyjaźnić. Właściwie, to po kolejnym wybuchu mojej wściekłości, z cyklu: "maaaamoooooo, a Karol znowu zjadł moją plastelinę!!!" mama powiedziała- "To jest twój brat. Albo się zaprzyjaźnicie albo pozabijacie. Wybór należy do was."
Wtedy zawarliśmy rozejm.
Gdy był mały i dokuczały mu dzieciaki, to biegłam z łopatką i tłukłam jak popadnie. Sama nie byłam aniołkiem, bo gdy był niemowlakiem to niechcący zepchnęłam go z wersalki, a kilka lat później przycięłam palce drzwiami. On za to odwdzięczył mi się waleniem plastikowym młotkiem w głowę i pomazaniem plakatu z ulubioną gwiazdą telewizyjną.
Dzisiaj Karol na prawie dwa metry wzrostu i choć już nie żywi się plasteliną, to jest słusznej postury.
Wzbudza lęk wśród dziatwy, a Mohery uciekają na jego widok.
Najulubieńszy Wujek mojego Maślaka.
Jest autorem powiedzenia "wygląda jak mały, czerwony gnomek" (powiedziane do Maślaka w drugiej dobie życia), które się przyjęło i którym katujemy dziecię do dzisiaj.
Oczywiście jest też Maślakowym chrzestnym, bo nikogo innego nie wrobiłabym w tak parszywą funkcję.
To on pokazał mi kucyki i pokemony. Ja uczyłam go prawd życiowych, takich jak- jedna impra, jeden rodzaj alkoholu! Nie mieszaj piwa z wódką.
Ciągle jest dla mnie "mały", choć to on co raz częściej opiekuje się mną.
Urósł mi braciszek.
Zmężniał.
Kiedyś ja będę "kolejną" kobietą w jego życiu ale na razie taplam się w blasku Starszej Siostry Kwoki.
Brat mój wylewności nie lubi. Dlatego dziś biorę ten post "na klatę":
Drogi Braciszku!
Z okazji 21 rocznicy śmierci Freddego Mercurego,
życzę Ci:
10 sezonów MLP.
Zniesienia gimnazjów.
Darmowego browca.
Legalizacji mongolskiego lekarstwa.
Wprowadzenia zakazu hodowli i spożywania ogórków.
Nakazu posiadania przynajmniej jednego chomika.
Do życzeń dołączam te obrazki ukradzione z internetu:
No, a ponieważ pan Brat jest urzędnikiem państwowym i zamieszczenie jego fotki bez zgody mogłoby się dla mnie skończyć odcięciem od pokemonów, zamieszczam fotkę z zamierzchłych czasów.
No to jeszcze raz 100 lat!
To jest blog o lalkach.
O Barbie, które zna każdy i o takich, o których słyszało niewielu. O takich, co wyglądają zwyczajnie i takich, co zatykają dech w piersi. Jedne kosztowały pięć złotych, a inne małą fortunę, ale wszystkie są tak samo cenne i niezwykłe...
To też blog o leniwym Kocie, cudownym Dziecku, sprytnym Mężczyźnie i o Kobiecie, która jest Królikiem.
Ten blog to moje miejsce, moja Nora, do której Cię zapraszam.
Mam nadzieję, że się zaprzyjaźnimy.
Charakterystyka Królika
- RudyKrólik
- Elbląg, Warmińsko-Mazurskie, Poland
- Jestem Żoną i Matką. Kolekcjonerem i Czytaczem. Budowniczym swojej małej rodziny. Mój MałżOn to odważny, lecz nico leniwy lew. Mój Syn to Mały leśny troll o najmądrzejszych oczach świata. Ja to Chaotyczny Królik, kobieta o wielkim sercu i duszy wielkości lalki Barbie. Sprzątam, gotuję i piszę, a przede wszystkim żyję! Oj, tak- żyję pełnią życia!!!
:D Przyłączam się do życzeń :D
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do życzeń ;-) Wszystkiego najlepszego ;-)
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do życzeń :) też mam brata Karola tylko mój ma 22 lata. Karole to fajne chłopaki :)
OdpowiedzUsuńSto lat Karolowi! Ja mam brata ...starszego...a hasło..."takie były z was gówniary, ale na takie fajne siostry wyrosłyście!"- to najważniejszy komplement mojego życia! (gówniary- to ja i siostra;)...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam D
to i SETA od mnie :) (taka w płynie też :P)
OdpowiedzUsuńSto lat dla brata!
OdpowiedzUsuńMoja siostra skończyła właśnie 21 lat, a dla mnie nadal ma 16 lat maksymalnie. :)
Pozdrawiam serdecznie! :)
To ja też się przyłączę :) Spełnienia marzeń ;)
OdpowiedzUsuń100 lat dla brata!!!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla brata. Na fotce z "zamierzchłych czasów" wyglądacie jak prosto z teledysku Majki Jeżowskiej "A ja wolę swoją mamę". Tam też były dzieci na karuzeli :)
OdpowiedzUsuńFajnie mieć brata :) Ja nie mam, więc zazdroszczę.
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla brata! Oj, dobrze mieć brata - tylko mój jest ode mnie starszy :)
OdpowiedzUsuństo lat dla brata, wydaje się być niepospolitą osobą! antyklerykał - młodziutki a taki rozsądny, tylko pogratulować takiego brata!
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego dla socjopaty, który lubi kucyki! :D
OdpowiedzUsuńNajlepszego! :)
OdpowiedzUsuńZ Twoim bratem wyznaję jedną, tą samą zasadę - wiesz którą. ;)
Pozdrowienia
Socjopata, antyklerykał, kucyki... Ciekawe połączenie, no ale w koncu brat Rudego Królika nie moze być przeciętną osobą :)
OdpowiedzUsuńKarol, sto lat. Albo i więcej.
ps. zazdroszczę Ci, Ruda.
To ja także przyłączam się do życzeń dla Karola ! Zazdroszczę wam przyjaźni, bo niestety jestem jedynaczką i nie miałam kogo walić po głowie wiaderkiem!
OdpowiedzUsuńPrzyłączam się do najcieplejszych życzeń dla Karola! Ostatnie zdjęcie - przesłodkie :-)
OdpowiedzUsuńMłodsze rodzeństwo, zawsze pozostanie "małym"- wiem bo mam;)
OdpowiedzUsuńSto lat dla brata!