Moja Kota sierści się po całej chałupie i rozwala w każdej plamie słonecznej. Potem taka, ciepła i pachnąca słońcem, przyłazi i mruczy.
na na na na... na na na na... BATMAN!
No mówię Wam- sielanka po prostu!
Ponieważ ten post próbowałam wrzucić trzy razy i za każdym razem coś mnie "wykrzaczało" i zjadało kawałek tekstu, to mówię głośno: CHRZAŃ SIĘ INTERNECIE!
I oto dla Was najbardziej wiosenne fotki, mojego wiosennego OOAKa, którego "bazę" pokazywałam przy poprzedniej okazji.
No!
I tak wiem, że myślami już rozpalacie grilla i nikomu nie chciałoby się czytać :)
Przy okazji pozdrawiam moje blogowe koleżanki, które dzielnie kibicowały lalce podczas jej procesu produkcji!!!
Oraz niezmiernie miło mi powitać nowego Trolla na blogu! Rozgość się, czuj się miło, nie rozrabiaj i weź ciasteczko.
A tak!... zapomniałam... kijem byś nie tknęła... twoja strata ;)
I oto dla Was najbardziej wiosenne fotki, mojego wiosennego OOAKa, którego "bazę" pokazywałam przy poprzedniej okazji.
No!
I tak wiem, że myślami już rozpalacie grilla i nikomu nie chciałoby się czytać :)
Przy okazji pozdrawiam moje blogowe koleżanki, które dzielnie kibicowały lalce podczas jej procesu produkcji!!!
Oraz niezmiernie miło mi powitać nowego Trolla na blogu! Rozgość się, czuj się miło, nie rozrabiaj i weź ciasteczko.
A tak!... zapomniałam... kijem byś nie tknęła... twoja strata ;)
OOAKczyca cudna i wiosenna! Kolor włosów szalenie mi sie podoba.
OdpowiedzUsuńNie chce się wierzyć , że to ta sama sierotka z poprzedniego posta!
Ta sama, nie inna! Kiedyś wypadła mi z szuflady nie miałam serca jej tam na powrót cisnąć :)
UsuńNareszcie się doczekałam wiosennej sesji Driady! Podoba mi się ogromnie przede wszystkim sam pomysł. Tak przerobić "zwykłą" playline w niezwykłą driadę, to tylko Królik potrafi! Jak już powstanie pomysł, to reszta wydaje się być oczywista: zielone włosy, bluszcz, sesja na łonie natury... Tylko, że nie każdy potrafi tak diametralnie przerobić lalkę. Brawo, Króliku!
OdpowiedzUsuńSamo wyszło :) Miałam wszystko pod ręką i się samo zrobiło :) Sama wiesz w jakich bólach :)
UsuńJaka piękna wiosenka! :)
OdpowiedzUsuńA trolla chlebem i solą trzeba. Dobry troll to jest to ;)
Ja mam już dwa. Trzeba uważać, bo się mnożą i próbują szczekać. Słodkie stworzonka :)
Usuńwoooow,ten kolor włosisk powala :) taka "Poison Ivy" :P te listki na cyckach to jest patent! :D
OdpowiedzUsuńumnie po domu też tabuny kocich kłaków....eh...uroki wiosny,nie?
Moja kocica jeszcze zostawia mi "wyplówki" Codziennie, niezmiennie, na wejściu do sypialni leży "kłaczek".
UsuńPoison Ivy jest ruda :)
No na reszcie!!! Wszelkie pochlebstwa na temat tej lalki już Ci pisałam ale napiszę jeszcze trochę. Jest boska! Mattel powinien wynająć Cię do projektowania stylizacji lalek...
OdpowiedzUsuńLenistwo w pełni rozumiem i jak najbardziej popieram! A co! I króliki muszą czasem odpoczywać ;)
A Troll jak to troll - zostawi smroda, podnieci się trochę i pójdzie trollić gdzie indziej ;)
Gdyby nie twoje zachęcanie do pracy, to pewnie Driady by tu nie było. Szkoda tylko, że lenistwo nie pozwoliło mi zaprojektować jej ściąganego kostiumu zamiast tego "na wieki wieków Amen" :)
UsuńPiękna przemiana! Fantastyczne włosy! Ty to umiesz "namodzić";)...uwielbiam Twoją twórczość artystyczną!
OdpowiedzUsuńNie sądziłam, że te włosy wyjdą takie "oczojebne". Nawet gdyby nie było słońca, to też by mi w kadrze świeciły!
UsuńPiękna hamadriada, Króliku, do schrupania z sałatką. ;)
OdpowiedzUsuńA fuj! Tyle plastiku, drutów i kleju! Wyszłoby bokiem! Lepiej patrzeć, jak chrupać :)
Usuńwoow, genialna!!! Zarobiła byś na niej niezłą kasę gdyby była na sprzedaż! ;]
OdpowiedzUsuńOooo świetna mam skojarzenia z rusałką. Piękna zieleń na włosach i te ledwo zakrywające listki... boskie:)
OdpowiedzUsuńNiesamowicie ją przerobiłaś!!! Jestem pod ogromnym wrażeniem.
OdpowiedzUsuńCzy przemalowałaś jej też oczy?
Ubranko z listków bardzo pomysłowe.
Oczy też malowałam :) I bardzo się cieszę, że wyszło i że nic nie spaprałam!!
Usuńcudna, przecudna, a kolor włosów zajebisty :)
OdpowiedzUsuńTe neonowe włosy aż rażą ;D
OdpowiedzUsuńJestem pod wrażeniem-nie sądziłam że z takiej "sierotki",taka "wiosenna" dama wyjdzie ;)
Jaki słodki groszek :D
OdpowiedzUsuńPięknie wyszła :D
No to żeś se przyszalała! To się nazywa ekstremalna metamorfoza! Bardzo piękna! Brawo!
OdpowiedzUsuńJak się te listki na cycku trzymią - nie podejrzewm, że sa przyklejone. No więc - jak? Tajemnicza tajemnica :)
OdpowiedzUsuńJak nie na klej, jak na klej!? Na swojsko brzmiący: budziol :)
UsuńPróbowałam na "Kropelkę" ale wtedy palec przykleił mi się do cycka :)
O kurczę! Zielono mi - ale bardzo przyjemnie :) To naprawdę wiosenny ooak :) Masz wyobraźnię! A ostatnie zdjęcie baaaardzo, ale to bardzo mi się podoba!
OdpowiedzUsuńKiedy widzę takie cudne OOAKi, to moje leniwe próby aż wstyd mi nazywać tym zaszczytnym mianem... Cudna jest :)
OdpowiedzUsuńA daj spokój! Na pięć OOAKów, które zrobiłam, to jednego pokazuję :))
UsuńMoja pierwsza "ofiara" do dziś straszy gdzieś z dna kartonu!
Zielono miiiii lalalalalala zielono miiiiii
OdpowiedzUsuńA u mnie szaro buro i pada, więc tata nabył mi wodoodporną cyfrówkę, która co prawda z szaroburym niedostatkiem światła radzi sobie marnie, ale jakoś i teraz deszcze mi nie straszne HA :D
Zapomniałam napisać, że fajna OOAK i koty na plamie słońca rozczulają mnie zawsze :D
UsuńPiękna i ma świetne włosy. Jeszcze bardziej wiosennie się zrobiło. :)
OdpowiedzUsuńCudna rusałka. Włosy mają nieziemski kolor. To wodospad na Dolince?
OdpowiedzUsuńDokładnie TAK! Tyle, że nie ten "duży" na ul. Kościuszki, a jeden z pomniejszych w parku :)
UsuńSuper wyszła Ci ta lalka!
OdpowiedzUsuńPS Trolle wychodzą na wiosnę jak grzyby po deszczu. :)
Nimfa przecudna:)Ta intensywna zieleń pozbawiona towarzystwa innych kolorów nie wydaje się wcale taka rażąca. Widzę, że Szara Sowa mnie uprzedziła, też miałam spytać czy to na Dolince;)
OdpowiedzUsuńChyba już to pisałam na Forumu, ale co tam! Przepiękna ta driada! <3
OdpowiedzUsuńGłasków nigdy za mało! :)
Usuń