Ja BARDZO, BARDZO przepraszam!!!
Ja się nie mogłam powstrzymać po prostu!
Ja miałam pisać o tym co się komu śni i, że mi się śnią wróżki.
A tu takie coś...
Jeszcze raz przepraszam.
Nie mogłam się opanować, gdy wysyłając w kosmos spam w komentarzach, rano znalazłam to:
Piękne, prawda?
Ja po prostu chylę czoła przed osobą, która poszukiwała tak poważnego zagadnienia. Jednocześnie pragnę przeprosić ją za to, że zamiast odpowiedzi, znalazła blog o lalkach, w dodatku pisany przez mentalnie niestabilną autorkę.
Drogi, anonimowy czytelniku! Proszę przyjmij ten oto prezent, jako zadośćuczynienie szoku, jakiego musiałeś doznać, nie znajdując u mnie tego, czego poszukiwałeś:
"Miszczyni" fotoszopki ze mnie żadna, ale jest "dupa w pokrzywach"! Dupa jak byk!
No i niestety, cały ambitny plan w łeb wziął i pojawił się impas, bo do "dupy" nijak dzisiejszej lalki przyrównać nie mogę. Jednocześnie nie mogę jej nie pokazać, bo nadal nie wierzę w to, że ją mam.
Tą najbardziej wymarzoną.
Tą, o której śniłam zanim zaczęłam myśleć o kolekcjonerstwie.
Tą, która zawsze była poza zasięgiem finansowym, a jednak się udało..
Barbie Legends of Ireland, Faerie Queen z 2004 roku!
(Uwaga! Przygotujcie się na największy spam zdjęciowy w historii bloga!)
Wydawać by się mogło, że Królowa ma mold Mackie.
Może tak, a może nie, bo podczas bliskich oględzin dokonałam odkrycia elementu, którego "mackomorda" na milion procent nie posiada:
Pokaż mi ucho bejbe!
I tak sobie ją od tygodnia macam i się ślinię do niej i tak się zastanawiam: jak ja mogłam powiedzieć, że lalek nie chce mi się kupować? No jak?
Acha!- istnieje jeszcze jedna wersja Królowej Wróżek i nosi ona etykietę Platinum Label, czyli ekstremalnie, ekstremalnie trudna do zdobycia.
Różnica taka, że platynowa wróżka jest szatynką.
A tak na promo wyglądał Rudzielec:
Jak dla mnie- o niebo lepiej!
A jeśli ktoś z Was nie wie jeszcze jak sprawdzić czego ludzie szukają na waszym blogu, to w serwisie Blogger działa to tak:
1) Logujemy się na swoje konto
2) Przechodzimy do: lista postów.
3) Z bocznego menu wybieramy: statystyka.
4) Szukamy: źródła ruchu sieciowego.
5) Przewijamy na sam dół i wuala!
Wrzućcie mi wasze najgłupsze wyszukiwania! Pośmiejmy się razem :)
Bardzo ładna wróżka ;-)
OdpowiedzUsuńU mnie w statystykach godne uwagi- "kup lalka dżon smis pokachontas" haha
Muszę Cię zmartwić Aido, ale na moje oko, to sławetna Kotka się do Ciebie dobija! Tas specyficzna, alternatywna ortografia...
UsuńCzego to ludzie nie wymyślą :) U mnie niezmiennie króluje "pudel z kokardą", ale faktycznie jedna z lalek takiego pudla posiadała ^^
OdpowiedzUsuńSeria Legends of Ireland obfituje w piękne lalki! A ta to już w ogóle - jest przecudna! Nie dość, że wróżka (uwielbiam takie istoty!), to jeszcze w dodatku ruda (wspaniałe płomienne włosy!), posiadające elfie uszy i z cudnymi, misternie wykonanymi skrzydłami, których wcześniej nawet nie zauważyłam...! Gratuluję! Spełnić takie marzenie to naprawdę niesamowite uczucie!
Oj! Żebyś wiedziała! Ciągle nie mogę się nią nacieszyć!
Usuń"pudel z kokardą" też jest ciekawy. Przypuszczam, że mimo wszystko w wyszukiwaniu nie chodziło o barbiowego pupila!
Gratulacje z okazji zdobycia "szczytowej" lalki z wishlisty ;)
OdpowiedzUsuńTo, że jest piękna, cudna i powabna to już wiesz ;)
A co do wyszukiwania u mnie same nudy
jedynie takie coś z literówką znalazłam
"jak uszyä ubranka dla lalki monster high"
Choć sprawdzam co chwilę czy nie pojawia się coś ciekawego to zawsze są to "rozsądne" słowa kluczowe ;)
Przynajmniej do Ciebie trafiają Ci, którzy faktycznie szukają tematyki lalkowej!
Usuńhaha padłam i jeszcze się pozbierać nie mogę :d
OdpowiedzUsuńA co ja miałam powiedzieć gdy to rano zobaczyłam?
UsuńHa ha :D Niezła dupa! I niezła elfka- rude jest piękne! :)
OdpowiedzUsuńDupa w pokrzywach! Nie zapomnij! ;))
UsuńPiękna, na twoich zdjęciach ma żywsze kolorki :)
OdpowiedzUsuńA statystyki zaraz pooglądam :D
Bo tym razem wyciągnęłam z fotek 200% :))
UsuńNnnno, reklama dźwignią handlu- od paru dni smętnie błąkam się po internecie, niczego nie chcę komentować, niczego czytać (wyjątek to wątek na Wielodzietnych o moralnej zgniliźnie bikini i tańców damsko-męskich), ale jak zobaczyłam zdjęcie główne...Musiałam wejść. I nie żałuję.
OdpowiedzUsuńBardzo lubię rude lalki a ponieważ wędruje do mnie inna ruda z Irlandii byłam twojej bardzo ciekawa. Co prawda najbardziej rozczuliły mnie uszka- przecudowne- ale sama lalka budzi mój podziw. Nie jest przeładowana i brak przesadnej ilości dodatków, ale każdy szczegół jest przemyślany i starannie zaplanowany. Nie jest to-wybacz- mój ideał kobiecej urody, ale w jakiś dziwny sposób stworzono twarz elfika. Może to te wąskie usta? Skośne oczy?
Cieszę się, że spełniłaś marzenie :)
Zapomniałam tego napisać, ale absolutnie nie uważam tej lalki za piękność. Ona ma coś takiego "nieziemskiego" w twarzy, że nawet się nie zastanawiałam nad jej urodą.
Usuń"Moralna zgnilizna bikini"?- przyznam, że tu mnie zaintrygowałaś!
Z dupą w pokrzywach to nikt chyba nie wygra xD Przekopałam moje archiwa i u mnie najbardziej wtf były "glany w bandany", "kominiarka profil boczny", "łeb chomika", "barie i jej kokożwan", "wielki bebzol" "ładny chłopak 14 lat na parapecie", "zrób mi dobrze", "dwugłowa doniczka", "mycie kurczaków przebieg", "stare baby z lokami", "japonka obmacana", "czy facet powinien golic jaja" oraz "google pokaż lalki wampirki". Do dziś nie wiem co to jest kokożwan i bebzol, więc nie pytaj, czego szukano xD
OdpowiedzUsuńA ruda cudna i nie dziwię się zachwytowi- uszy ma boskie!
Kwikałam sążnie przy twoich wyszukaniach i szukałam tego jedynego. Tego przy którym zakwikam najgłośniej. O dziwo trafiło na "czy facet powinien golić jaja", bo to takie proste i przyziemne. I szkoda mi osoby, która rozwiązania takiego problemu szuka w internecie :)
Usuń"Mycie kurczaków"- tu też padłam!
To, że szuka w internecie to pikuś, może chce się dowiedzieć co jest obecnie modne;) Ale że szukając odpowiedzi trafia na bloga z lalkami- tu dopiero należy temu komuś współczuć xD
Usuńprivace - u nas mówi się bebzol na spory brzuch, może to o to chodzi:)
OdpowiedzUsuńprzyłączam się do gratulacji ,Twoja wróżka jest piękna, ruda, ma elfie uszki, skrzydełka z daleka wyglądają na bardzo delikatne i prawdziwie owadzie, słowem śliczność!!!!
To moja pierwsza lalka tak bardzo "nie z tego świata"... To właśnie te owadzie skrzydła kiedyś zwróciły moją uwagę.
UsuńI popieram- u nas też mówi się "bebzol" albo "bebzun" :)
privace - u nas mówi się bebzol na spory brzuch, może to o to chodzi:)
OdpowiedzUsuńprzyłączam się do gratulacji ,Twoja wróżka jest piękna, ruda, ma elfie uszki, skrzydełka z daleka wyglądają na bardzo delikatne i prawdziwie owadzie, słowem śliczność!!!!
ale się uśmiałam, niestety nie znalazłam u siebie niczego równie ekscytującego;))))))) a lala obłędna!
OdpowiedzUsuńTo przyjdzie z czasem! Nie załamuj się i nie przestawaj szukać!
UsuńPiękna lalka. To ucho szpiczaste mi przypomniało, że wciąż nie uszyłam stroju dla mojej Tonner Arwen... Tak od listopada :p
OdpowiedzUsuńAj tam, aj tam! Toć listopad był wczoraj. Jeszcze zdążysz! :)
UsuńZrobiłaś takie boskie zdjęcia, nie pierwszy raz to fakt. Nie mniej ta lalka powala urodą, włosami, ubraniem i tymi cudnymi skrzydełkami elfimi. Mnie podobają się wszystkie zdjęcia, ale te w lesie z prześwitami słońca mrrrrr bajka. Zupełnie jakby wędrowała przez ten las. Idę jeszcze raz pooglądać, bo mi za mało ciągle tych fotek.
OdpowiedzUsuńTen "las" to działka mojej mamy :) Dlatego jeszcze bardziej się cieszę, bo udało mi się! Chciałam pokazać leśną wróżkę w jej naturalnym środowisku! ;)
UsuńIdealnie pasuje do otoczenia. Gratuluje i zazdroszczę zdobyczy.
OdpowiedzUsuńAleż ona pięknie wygląda w tej powodzi zieleni! Lalka, nie dupa. ;)
OdpowiedzUsuńGratuluję realizacji marzenia!!!
OdpowiedzUsuńtak na marginesie, czy w pokrzywach to ta hm... dupa jest męska? czy może damska?
Zdecydowanie męska! Większościowy "target" mojego bloga to kobiety ;)
UsuńO to samo chciałam spytać! Bo to chyba męska jest, zresztą, bardzo kształtna i ponętna.
OdpowiedzUsuńRozumiem wybuch radości po zdobyciu zielonej wróżki. Też bym taką chciała, tyle, że w ciemnowłosej wersji :)
Bardzo podobają mi się pięknie wyprofilowane skrzydełka i wredny wyraz twarzy. Prawdziwa modliszka, nom nom nom!
Jak ma nie być wredna skoro jest taka ładna? ;)
UsuńNie mogłam dać kształtnej damskiej dupy, bo zaraz posypałyby się pytania, o to czy to moja. ;)
Uszy wymiatają, to raz. Jak wiesz kocham rudzielce, to dwa. Irlandia to trzy. A 3 to liczba doskonałości. Uwielbiam ją i zaaaaaaaaaaaazdroszczę! Aż się zrobiłam zielona jak ta sukienka, oczy, las i w ogóle.
OdpowiedzUsuńDupą w pokrzywach nie mogę się pochwalić niestety , ale u mnie szukają maggi i pewnie są zawiedzeni, że moją Maggie zupy się przyprawić nie da.
Może powinnaś dać wielki banner: "Moja Maggie nie nadaje się do zupy!"- myślę, że to rozwiałoby ewentualne wątpliwości :)
Usuń12ste zdjęcie ( nie licząc dupy) przepiękne!!!Pozostałe też ale 12ste mnie zaczarowało :) za to lubię lalki!
OdpowiedzUsuńCzasem trafi się lalka, która na każdym zdjęciu wygląda jak gwiazda.
UsuńTo jest zdecydowanie jedna z takich lalek!
(aż musiałam policzyć zdjęcia :))
Panna boska, to mało powiedziane... Te uszka, skrzydełka, suknia... Zachwyciłam się do tego stopnia, że pomimo iż nie przepadam za "sztywniarami" to chyba zacznę panny szukać....
OdpowiedzUsuńDupa w pokrzywach to nic miłego, wiem z autopsji... ;)
A z co najmniej dziwnych zapytań to:
"szcz–іcia d d d" - nie mam pojęcia o co chodziło autorowi...
"pousuwa—am stare" - Fantazja poniosła nie w te rejony...
"minetka" - hmmmm...
"budki dla mysliwycch" - tu to się ktoś zdziwił :D
"seks fotka mj may raj" - a to chyba mój "namber łan"....
Puki co tyle śmiechotek znalazłam u siebie ;)
Strasznie monotematyczne te twoje wyszukiwania :) Jesteś pewna, że nie zamieszczasz jakichś przekazów podprogowych na temat ciupciania na blogu?
UsuńChociaż "budki dla myśliwych" uciekają ze schematu :)
o wooow! jakie ona ma uszy elfie!!! bosssko!
OdpowiedzUsuńu mnie nagminnie pokazuje się "mikołajek nadmorski".....wcale nie śmieszne :(
Nie spojrzałam jeszcze czego szukają, bo wciąż patrzę na dupę i tak sobie myślę całkiem zgrabna
OdpowiedzUsuńa potem myślę w pokrzywach i widzę krosty na dupie ...głupawki dostałam.
Lalka PIĘKNA, rany ma spiczaste uszy i rude włosy: ach śni mi się śni irlandzki sen ...:)
Ja od pokrzywy nie dostaję krost a pęcherze z płynem surowiczym- nic śmiesznego, choć nie groźne. Nie raz wykorzystywałam tą "zdolność", żeby zwolnić się z lekcji.
UsuńNacierałam się pokrzywą, wyglądałam jak poparzona i szłam do domu ;)
Zdrowa jak rydz!
Nie mogę ha ha ha :D ale lalka ładna!
OdpowiedzUsuńU mnie: “sweterek w kolorze żelaznym”, “brązowe patyczki”, “u psychiatry”. Nie tak ostro jak u innych, ale nadal zastanawiająco jak na mnie trafili! :D
"Sweterek w kolorze żelaznym"- CIĘŻKA sprawa! ;))
UsuńTak chciałabym wyglądać gdybym nie była sobą. Finezyjna... długie loki... "elfie uszka" (jak to rasowa wróżka)... skrzydełka... las jako majętność rodowa ... i ... wszystkie zęby... ;D (juz o ciuchach nie wspomnę...) ;)
OdpowiedzUsuńA skąd Ciocia wie, że ona ma wszystkie zęby? Toć usta ma zasznurowane! Jestem pewna, że za tą krwistą czerwienią może się kryć próchnica! ;)
UsuńTwoje posty zawsze rozśmieszają mnie do łez, ale ten przebił wszystkie :D
OdpowiedzUsuńLalka przepiękna! Wcale się nie dziwię, że tak bardzo chciałaś ją mieć :)
U mnie się nie pojawiają takie śmieszne słowa kluczowe... Jedyne, co chyba nie ma nic wspólnego z moim blogiem to "dwukolorowe paznokcie".
Tu akurat wszystkie laury idą do osoby, która poszukiwała "dupy w pokrzywach". Ja oddaję temu, anonimowemu czytelnikowi, wszystkie zasługi :)
UsuńRuda piękniejsza:) Zazdraszczam! I do tego te elfie uszki...
OdpowiedzUsuńFakt ludzie przeróżnymi zapytaniami trafiają na nasze blogi. Moje najdziwniejsze to chyba "naga Alex Russo" i szukacz dostał co chciał, tylko w wersji lalkowej;)
Aj! To musi być ból- naga Alex, na wyciągnięcie ręki! Plastikowa!!
UsuńAż żal serce ściska :)
Jest cudowna! Ma fantastyczny kolor włosów. :)
OdpowiedzUsuń"Dupa w pokrzywach" to rzeczywiście coś. U mnie niestety nie było nic zabawnego. Ale może kiedyś. :)
U mnie nuda- "basics lalka"...
OdpowiedzUsuńDupa w pokrzywach... Aż nie wiem co powiedzieć;)
Gratuluję spełnionego marzenia;)
Dziękuję bardzo!
UsuńNiesamowite uczucie- mieć ją na własność, po tylu latach wzdychania!
Nie do opisana!
Zdobyć wymarzoną lalkę :) bezcenne uczucie! Uwielbiam mold Mackie, a jeszcze w takiej wersji Mniam.
OdpowiedzUsuńUszka mnie powaliły, nawet nie przypuszczałam, że jest taka Barbie.
Zdjęcia piękne, takie magiczne, a takie lubię najbardziej!
Ciekawe co autor miał na myśli, szukając "dupy w pokrzywach". :)
Ja znalazłam "w po—owie maja moja cіra"- ciekawe co ta ta cira i "si– ґe kreacja".
Lalka PRZECUDNEJ URODY! Spiczaste uszka-zachwyciły mnie dogłębnie! Super....nie martwię się,że nigdy takiej nie będę miała- cieszę się,że Ty masz! A,że nie jesteś "nieużytkiem" oświeciłaś nas...jaśnie pięknymi fotkami-bosko!
OdpowiedzUsuńCo do ciekawych haseł...u mnie nic szczególnego...blog robótkowy więc naturalne jest chyba poszukiwanie;)...
"...jak zrobić liście dębowe...", lub "...si-bawi" poza modlitwa..."
W jakim narzeczu są te Twoje wyszukiwania? ;))
UsuńOczywiście, że nie jestem "nieużytkiem"! Jestem leniuchem, bo mogłabym te lalki wcześniej pokazywać :)
lalka fantastyczna; klimaty irlandzkie zawsze są fajne ... no i te uszy ...
OdpowiedzUsuńa z wpisów ze źródła ruchu sieciowego u mnie nagminnie: kraina głupców no cóż, mogę się maskować ile wlezie, prawda zawsze wyjdzie na jaw ... niestety
Rozpierniczyła mnie ta dupa w pokrzywach xD
OdpowiedzUsuńKocham słowa kluczowe xD
A lalka pięęęęęęęęęęęęęęęęęęęękna :)
A ja gapa jak zwykle zobaczyłam nowego posta po kilku dniach.
OdpowiedzUsuńU mnie w "słowach kluczowych" nie ma takich rewelacji :-( Dupy w pokrzywach nic nie przebije.
Niesamowite uczucie zdobyć lalkę z wishlisty i to za przystępną cenę. Od tego samego sprzedawcy ja też ostatnio kupiłam jedną z wymarzonych za pół ceny, więc trochę rozumiem, jaka to radość.
To ta Irlandka ma w końcu mold Mackie czy nie? Mi wygląda na Mackie, ale mogę sie mylić. Wiem jedno na pewno - musi sie kiedyś spotkać w realu z moją ""Princess of Ireland i razem wypić Guinnessa.
Królowa Elfów jest przepiękna! Dobrze się złożyło, że zdobyłaś ją wiosną, bo mogłaś zrobić sesję w zielonej scenerii :-)
Ach, jako gapa dopiero dojrzałam spiczaste uszy. Czy to w takim razie Mackie ze zmodyfikowanymi małżowinami?
UsuńAleż ja nikomu czasu nie liczę :)
UsuńNie wiem czy ten mold liczy się jako "mackie" czy nie, ale ja jestem bardziej na "tak".
Jestem też jak najbardziej "za" jeśli idzie o spotkanie lalek, ale zastanawiam się jak Princess zamierza wypić piwo przez szybkę w pudle?
Ta lalka ma w sobie coś nielalkowego i metafizycznego, może to te uszy? ;-) A to jedno z głupawych wyszukiwań: "nic z chin ubranka dla lalek". Nic można równie dobrze w Polsce znaleźć ;-)
OdpowiedzUsuńRozwaliłaś system :D Dupa całkiem wizualnie przyjemna :D
OdpowiedzUsuńKrólowa wróżek na Twoich fotkach jeszcze lepiej wygląda niż na promo! To co lubię - rudzielec w krzakach ( w pokrzywach huh?)
No, no, no- jak mawia Consuela z Family Guya, nie da rady kochana! Nie da rady tak looknąć, pochwalić wróżkę i spadać.
UsuńMów mi zaraz czego u ciebie szukają! ;))
Piękna jest i te elfie uszy! :D Zazdroszczę po stokroć!
OdpowiedzUsuńNajgłupsze wyszukiwanie jakie miałam to "Gacie po tacie"... Nie mam i nie noszę bielizny ojca swego, ale ktoś chyba tak. :D Wyskoczyły mi na to wyrażenie 3 gołe lalki - trupki, bez majtek oczywiście. :D
Nie wiem skąd takie teksty ludzie biorą. :D
Bardzo Ci zazdroszczę tej lalki. Jest absolutnie przecudna. Podoba mi się o wiele bardziej niż wersja z ciemnymi włosami. Muszę ją mieć!
OdpowiedzUsuńOsobiście w swojej kolekcji posiadam tylko jedną lalkę z elfimi uszami i to nawet nie jest lalka, tylko lalek - Legolas. Tak jak Ty nie jestem fanką Kenów, wzięłam go tylko dla tych jego uszu i muszę powiedzieć, że po zapleceniu mu włosów i przepraniu w niebieską szatę zupełnie nie ma nic wspólnego z Kenem. Dlatego jeśli gdzieś trafisz na tego lalka po okazyjnej cenie to naprawdę warto, a Królowa Elfów miałaby swojego króla, jeszcze z twoimi zdolnościami do OOAKów to wogóle :P
P.S. Serdecznie zapraszam na mojego nowo powstałego bloga o barbie i jej podobnych, może Cię zainteresuje :)
Mi nie wychodzi znajdowanie źródła ruchu sieciowego. Jest tylko taki napis obok którego jest link do innego bloga i accounts Google czyjakośtak i Google.
OdpowiedzUsuńWiem skąd ta dupa! W jednym poście napisałaś, że się przewróciłaś i masz DUPĘ W POKRZYWACH!!!
OdpowiedzUsuń