Charakterystyka Królika

Moje zdjęcie
Elbląg, Warmińsko-Mazurskie, Poland
Jestem Żoną i Matką. Kolekcjonerem i Czytaczem. Budowniczym swojej małej rodziny. Mój MałżOn to odważny, lecz nico leniwy lew. Mój Syn to Mały leśny troll o najmądrzejszych oczach świata. Ja to Chaotyczny Królik, kobieta o wielkim sercu i duszy wielkości lalki Barbie. Sprzątam, gotuję i piszę, a przede wszystkim żyję! Oj, tak- żyję pełnią życia!!!

czwartek, 1 lipca 2010

Noc Kupały

Moje lalki poszły na sabat, bo ja nie mogłam. Wynikła z tego sesja zdjęciowa w parku i utwierdzenie w przekonaniu, że dzisiejsza młodzież "pogimnazjalna" w jakiejś części jest tak głupia, że woła to o pomstę do nieba. Przepraszam za może za mocne słowa, nie chcę nikogo obrażać, bo wiem, że ludzie są różni i różna młodzież, ale przemawia przeze mnie rozgoryczenie.
Wzięłam lalki do parku. Chciałam zrobić kilka fotek korzystając z fajnego światła i przy okazji zaprezentować światu nową lalkę. Oczywiście w takim wielkim parku musiałam trafić na grupę podpitych półgłówków, którzy absolutnie nie mogli zrozumieć co ja takiego robię, bo nie mieściło się to w ramach ich myślenia. I tak teksty typu:
- Ty paaa... jaka gupia lalki cyka... ale żal... (tutaj kilka niewybrednych przekleństw) itp
Nosz kurde, myślałam że w pewnym momencie wieprzą mi dla samej idei, no bo tak... Kiedy nie zareagowałam, poszli chlać piwko gdzie indziej i zostawili mnie w spokoju- być może też dlatego, że w ich grupie była samica, a jak wiadomo obecność samicy uspokaja testosteron.
Muszę Wam przyznać, że mało we mnie odporności na głupotę ludzką i ciągle mnie "nosi" jak sobie to przypomnę.

Ale żeby było o lalkach,to dwie piękności, które udały się w plener to Kayla, którą już znacie i Livia (której w fabryce dali Teresa), której jeszcze nie znacie :)

Livię kupiłam na eBayu za psi grosz, bo nie wiedziałam co to za lalka. Zakochałam się w jej kruczych włosach i postanowiłam nabyć. Lalkę kupiłam jako mocno uszkodzoną- szczeniak "zmemłał" jej dłoń.



Łapkę naprawiłam, chociaż było ciężko, ale miałam problem z ubraniem lalki. Zwyczajnie nie rozpoznałam serii, więc wymyśliłam mroczno- gotycką czarną suknię. I byłam mocno zdziwiona gdy już wyszło na jaw skąd moja lalka pochodzi.

Oto Teresa w pudle:

Jest to seria Top Model z 2007 roku.

A tak wygląda moja Livia:


Przyznacie, że różnica znaczna:)

Moja lalka ma na imię Livia, a sukienkę, którą ma na sobie uszyła moja najdroższa MamaMałżona i wyszło jej to cudownie, zważywszy że nigdy tego nie robiła, bo ma samych synów! Ja jestem zakochana i w sukience i w lalce i w MamieM XD

Oto zdjęcia z Sabatu:
























Wybaczcie, że nie wymyślam podpisów pod zdjęcia, ale zwyczajnie jestem zniechęcona :(

9 komentarzy:

  1. wypraszam sobie! :p nie, nie... żartuję ;) ja chyba gdzieś przeskoczyłem ten etap chamstwa i prostactwa... xD
    ale zgadzam się, że młodzież jest coraz gorsza!

    gratuluję nabytku! ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. Oj! No nie wpieniaj ciężarnej- przecież wiesz, że o nie o tobie :P
    Mnie chodzi o ten typ gnojków, dla których największa pasja to piwsko i gra w słoneczko. Przecież ja też nie tak dawno miałam naście lat i jakiś tam bunt za sobą, ale miałam też jakieś zainteresowania!

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja mam 21 lat i wiem że istnieją na tym świecie głupki (tacy jak ci młodzi ludzie ) ja osobiście się ich boję serio . na szczęście wokół mnie jest wiele osób(w moim wieku) które to akceptują w szczególności dziewczyny , bez tego chamstwa .współczuję ci że musiałaś to przeżyć w parku , . Ciekaw jestem jak by wyzwali faceta z lalkami aż strach , dlatego przed większością wolę się ukrywać.

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie może i opinia innych mało interesuje, ale... jak powiedziałaś - potrafią wpieprzyć dla samej idei, więc lepiej z takimi nie zadzierać ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Livia jest cudowna uwielbiam mroczne klimaty. Kayla też jest swietna ach! Chciałabym mieć je w swojej koekcji. Tia gimnazjum to jest na porządku dziennym ;/ niestety ciesze się że mam już je za sobą . Nie przejmuj się. Pozdrawiam ;>

    OdpowiedzUsuń
  6. rózowy jest bue :P co nie oznacza że ta lalka taka jest :) wybacz, że tak późno, ale wcześniej komentarza nie zauważyłam

    OdpowiedzUsuń
  7. No co Ty, Mama Malzona nigdy w zyciu nie szyla ubranek dla lalek? Tosh ona ma talent wspanialy! Oby zachecilo ja to do szycia wiecej! :o) Ta Livia od poczatku nie miala byc chyba Top Model, widac ze miala bardziej mroczna dusze, raczej do czarow a nie do robienia glupich wygibasow na wybiegu! ;o) Zdjecia z prawdziwym ogniem to WSPANIALY pomysl, sa SWIETNE!

    Co do polglowkow to sie nie zniechecaj, przeciez oni sami pokazuja swiatu ubytki w mozgownicy takim zachowaniem. Mnie sie to bardzo czesto zdarza, bo podrozuje z Flerkami i fotografuje je w wielu publicznych miejscach. Doslownie z kazdej podrozy mam zdjecie gdzie Fleur sobie pozuje w jakims interesujacym miejscu, a w tle ktos sie gapi z oslim wyrazem twarzy. Raz w Krakowie, na plantach, Fleur sobie stoi, a z tylu idzie pijaczek i mamrocze do siebie "a co to k.... jest?". Przyznam sie ze bardzo mnie to rozbawilo!

    OdpowiedzUsuń
  8. Pijaczków jestem w stanie znieść, bo oni na ogół są nieszkodliwi. Nie znoszę chamstwa i braku tolerancji. Sama nigdy nikogo nie oceniam z góry dlatego tak strasznie "trzęsą" mną takie sytuacje.

    I z innej beczki- jak przekazałam Mamie wasze opinie o kiecce, to się bardzo wzruszyła. To był naprawdę jej debiut, bo jak już mówiłam w rodzinie Małżona są same rodzynki, a sama Mama miała dwóch braci, więc latała z nimi po drzewach a nie ubierała lalki :)

    OdpowiedzUsuń