Charakterystyka Królika

Moje zdjęcie
Elbląg, Warmińsko-Mazurskie, Poland
Jestem Żoną i Matką. Kolekcjonerem i Czytaczem. Budowniczym swojej małej rodziny. Mój MałżOn to odważny, lecz nico leniwy lew. Mój Syn to Mały leśny troll o najmądrzejszych oczach świata. Ja to Chaotyczny Królik, kobieta o wielkim sercu i duszy wielkości lalki Barbie. Sprzątam, gotuję i piszę, a przede wszystkim żyję! Oj, tak- żyję pełnią życia!!!

sobota, 20 marca 2010

A ty noś, noś, noś długie włosy!

Skończyłam już opisywanie lalek z dzieciństwa, teraz kolej na te wymarzone, których nie udało mi się wtedy zdobyć.
Jako dzieciak często jeździłam do babci na weekendy. Babcia mieszkała dosłownie na następnym osiedlu, dzisiaj pokonuję ten dystans w pół godziny na piechotę, ale miała coś co mnie tam gnało- telewizję satelitarną. W wieku 9-10 lat nie znałam może zbyt wielu wierszyków na pamięć, ale potrafiłabym wyrecytować większość reklam Mattela- po niemiecku:) SAT1 i RTL miały w weekendy wielominutowe pasma reklam dla dzieci.
Jedną z moich ulubionych reklam (i wymarzonych lalek) była Tottaly Hair Barbie, laleczka obdarzona niesamowicie długimi włosami, które małe fryzjerki mogły czesać, zaplatać itp.


Totally Hair Barbie ubrana była w prostą sukienkę, fantazyjne kolczyki i mnóstwo dodatkowych akcesoriów. Gumki, szczotki itd.


Totally Hair Barbie miała swoją premierę w 1992 roku, z miejsca podbiła serca dziewczynek na całym świecie, sprzedała się w ponad dziesięciu milionach egzemplarzy i została najlepiej sprzedającą się lalką w historii. I całkiem słusznie moim zdaniem.

W mojej kolekcji siedzą dzisiaj dwie Totally Hair, obie kupiłam przez przypadek.
W moim mieście w każdą sobotę jest tzw. rynek, gdzie mozna kupić warzywa owoce, mydło i powidło. Jest też specjalne miejsce gdzie gdzie siedzą sprzedawcy oferujący "badziewki". W kartonach i koszykach mają wszystko: stare zabawki, guziki, butelki, płyty i kasety. Za złotówkę wyciągnęłam kiedyś Barbie o całkiem ładnej buzi, niezniszczonym ciele i totalnie zniszczonych włosach.

Poplątane, szare, związane na supeł, obraz nędzy i rozpaczy. Wstępnie stwierdziłam, że włosy nadają się tylko do reroot'u. W domu, gdy tylko rozplątałam ten węzeł, okazało się, że włosy sięgają lalce prawie do stóp. Szybko skojarzyłam tę długość z Totally Hair Barbie.. Ucieszyłam się, bo udało mi się zidentyfikować lalkę, jednocześnie było mi smutno z powodu tego, że nie uda mi się uratować tego, co w niej najwspanialsze. Nożyczki poszły w ruch...
Już po pierwszym "ciachnięciu" zauważyłam, tylko zewnętrzne włosy są w opłakanym stanie. Lalka nie miała ubytków we włosach, a przy samej głowie były one proste i błyszczące. Zaświtała mi myśl: nie mam ciągot fryzjerskich, ale tez nie miałam nic d stracenia. Pa paru minutach miałam gotowy efekt:

Proszę nie osądzajcie mnie surowo, te włosy naprawdę były w kiepskim stanie:) Starałam się nadać Barbie taki Disco Look, który by pasował do lat 80-90. Jestem z niego zadowolona, a i Barbie chyba też:)

Tutaj moja druga Totally Hair, którą kupiłam z Allegro w zestawie z innymi Barbie z epoki.
Jej włoski są cieniutkie, ale ciągle ładne. Zaplotłam je w warkocz, bo lalka skojarzyła mi się z Larą Croft i już tak zostało. Lalka przyjechała do mnie w skórzanej spódniczce i białych kozaczkach. Dorzuciłam biały sweterek, a i okulary się znalazły. Obie Totally Hair bardzo się polubiły. Możecie je dokładnie obejrzeć po kliknięciu (dodawanie zdjęć w dobrym rozmiarze, to sztuka dla mnie obca:))

Zauważyłam pewne subtelne różnice między makijażami lalek. Np.: inny odcień szminki. "Disco" Barbie ma moim zdaniem wyraźniejszy rysunek oka. Mam też wrażenie, że główki są wykonane z innego rodzaju gumy. "Disco" ma skórę matową i jakby troszeczkę ciemniejszą. "Lara" lekko się błyszczy i jej skóra jest gładka.


Tutaj oczywiście Totlly Hair Barbiee w pudełku.

Zdjęcia dzięki stronie ebay.com

5 komentarzy:

  1. Źle zrobiłaś, że ją ostrzygłaś... Każde włosy da się jakoś odratować... ;p

    OdpowiedzUsuń
  2. Teraz wiem, że mogłabym ocalić długość może do pasa. Kupiłam ją kiedy myślałam jeszcze, że będę robić lalko OOAK, a nie kolekcjonować. Czas pokazał, że jestem człowiekiem słabego charakteru :))

    OdpowiedzUsuń
  3. A ja radze jeszcze raz zastanowic sie nad rerootem - jezeli nie jestes totalna amatorka to mozna uzyskac przeciez efekt niemal identyczny do oryginalnego! :o) Dla mnie najwiekszym problemem byloby dobrac odpowiedni kolor wlosow, reszta to pestka. Ta lalka ma niesamowity potencjal, jest piekna :o)
    Agnieszka

    OdpowiedzUsuń
  4. moja sparkle christie też ma fryzurę na rockersa, ale na razie nie myślę nad rerootem. :)))
    lilavati112

    OdpowiedzUsuń
  5. Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.

    OdpowiedzUsuń